X Ogólnopolski Festiwal Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych im. Jerzego Samelczaka

Tegoroczny, X Ogólnopolski Festiwal Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych im. Jerzego Samelczaka, był pod każdym względem wyjątkowy i rekordowy. Nigdy dotąd nie mogliśmy oglądać takiej ilości wspaniałych maszyn, a było ich łącznie blisko 200 sztuk. Dopisali także zwiedzający, gdyż w ciągu dwóch dni trwania imprezy przewinęło się ich ponad 20 000! Świadczy to o powiększaniu się zasięgu i prestiżu imprezy, a także sprzyja propagowaniu idei ratowania starego sprzętu rolniczego przed zagładą.

Dziesięciolecie festiwalu było okazją do spojrzenia wstecz, a naprawdę jest co wspominać. Dzięki uporowi i zaangażowaniu ś.p. Jerzego Samelczaka oraz pozostałych organizatorów pierwszego zlotu, dziś możemy cieszyć się tak wspaniałym wydarzeniem, na skalę nie tylko ogólnokrajową, ale nawet europejską. Podczas oficjalnego otwarcia X festiwalu, pamiątkowe statuetki otrzymały osoby, które uczestniczyły w pionierskiej wystawie. Niecodzienny sposób na uczczenie jubileuszu wybrali Paweł i Mateusz Wiadrowscy z Grażyny, którzy wybrali się do Wilkowic dwoma traktorami "na kołach". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie dystans dzielący ich "Małe Muzeum" od stolicy starych traktorów i maszyn - 430 km! Podczas 5-dniowej wyprawy dosiadali Ursusa C-45 oraz Steyra A180, obydwa z 1949 roku. Z bagażem przygód dotarli do Wilkowic w piątek, wzbudzając podziw wszystkich kolekcjonerów. Nikt wcześniej w Polsce nie dokonał takiego wyczynu. Warto wspomnieć o kilku ciekawych eksponatach wystawy. Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w pełni sprawnego Zetora 15, którego przywiozła załoga czeska. Po raz kolejny ogromny zachwyt u zwiedzających wywoływała lokomobila parowa H.Cegielski "Hipolina" z 1919 roku, którą prezentowało Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego ze Szreniawy. Jako jedyny pojazd na gąsienicach, wystawiono bułgarską gąsienicówkę ze "stajni" Skansenu Jacka Grzywacza w Łochowicach. Do rzadziej widywanych modeli, które przywieziono na tegoroczny festiwal, zaliczyć można: Bukh 403, Dutra D4K, Zetor 2011, RS01 (załoga z Niemiec), Tur-10D oraz Porsche. Tradycyjnie już rozegrano kilka konkurencji oraz zorganizowano pokazy polowe. Widzowie przyglądali się odpalaniu "bombajów" przy pomocy kierownicy, małych traktorów na korbę, a także zawodom "tractor pulling". W czasie prezentacji polowych, żniwowano Vistulą i snopowiązałką WC-3, młócono z napędem od silnika Slavia (Skansen Stare Budy), a także wykonywano orkę Holderem i Ursusem C328, kultywatorowano Dzikiem, a na koniec zasiewano Fergusonem z siewnikiem produkcji zakładów z Kutna. Podsumowując, po raz kolejny kolekcjonerzy stanęli na wysokości zadania i przywieźli ze sobą doskonale odrestaurowany sprzęt, w niespotykanej dotąd liczbie. Ogromna liczba widzów świadczy o tym, że zainteresowanie starymi maszynami rolniczymi stale rośnie. Nie pozostaje nic innego jak zaprosić tegorocznych uczestników imprezy za rok, w dniach 18-19 sierpnia, na XI edycję festiwalu.

Paweł Rychter