Dożynki województwa lubuskiego w roku 2016 obchodzone były w Strzelcach Krajeńskich, w gminie gdzie mieszka prezes Klubu Leszek Nowak i dlatego to on wraz z Miejskim Ośrodkiem Kultury w Strzelcach Krajeńskich zorganizowali oprawę tegorocznych Dożynek.
Pracy organizacyjnej i stresu miał prezes co nie miara, bo to jednak Dożynki prestiżowe- wojewódzkie i zjechały się nie tylko władze województwa lubuskiego, ale także licznie przybyli mieszkańcy całego województwa. Dlatego wszystko musiało być zgrane, dopasowane co do minuty i co do metra, maszyny wyczyszczone, sprawne- sprawdzone pod względem technicznym i bezpieczeństwa, obsługa w pełnej gotowości. Z maszynami to niewielki problem, „bo u Nowaka jest w czym wybierać i wszystko sprawne”, jednak pewne problemy pojawiły się w obsłudze, bo kierowców samochodowych to nie brakuje, ale traktorem jechać, to nie każdy potrafi, wielu by chciało, ale same chęci to za mało, tym bardziej, że potrzeba wielu traktorzystów, dobrze że wspomogły trzy traktorzystki i to w tym dwie młodziutkie. Łącznie w korowodzie dożynkowym wzięło udział 12 traktorów, po za tym w wystawie zaprezentowane były silniki stacjonarne, śrutowniki, wialnie, młockarnia, zabytkowe motory, a także nowoczesny sprzęt rolniczy w tym kombajny zbożowe, traktory, agregaty uprawowe. Zabytkowy sprzęt pochodził z kolekcji Leszka Nowaka, natomiast nowoczesny sprzęt udostępnił Leszek Nowak a także liczni jego koledzy, miejscowi rolnicy. Uczestnicy Dożynek podziwiali oczywiście wieńce dożynkowe, występy zespołów artystycznych z całego województwa, liczne wystawy ludowych artystów, w tym rzeźby Henryka Grudnia, a także sprawnie działający zabytkowy sprzęt rolniczy z minionych lat. Największą popularnością cieszyły się przejażdżki „Bombajem i Majorkiem z przyczepami”, podczas których można było podziwiać piękno naszego miasta. Dla Leszka Nowaka dożynki skończyły się późnym wieczorem, kiedy to cały sprzęt wrócił na swoje miejsce do Wielisławic, a w Strzelcach Krajeńskich dożynki skończyły się koncertem gwiazdy wieczoru Michała Szpaka. Niedziela 4 września 2016r była cudownym, pełnym pozytywnych emocji dniem, mimo, że cały dzień z niewielkimi przerwami padał deszcz.